Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2018

Ortosoczewki. Moim okiem :)

Obraz
Moment, w którym założyłam   swoje pierwsze okulary pamiętam bardzo wyraźnie :D W chwili,   gdy wsunęłam je na nos czułam się autentycznie i mocno zdziwiona. Nigdy nie odczuwałam większego dyskomfortu związanego z niedowidzeniem, a niewyraźne dla mnie były   tylko rzeczy znajdujące   się dosyć daleko. Jednak kiedy spojrzałam przez okulary wydało mi się, że do tej pory oglądałam otaczający mnie świat przez cienką firankę, którą ktoś właśnie odgarnął mi sprzed oczu. Wszystko było wyraźne   jak nigdy dotąd i   żaden drobny szczegół w oddali nie był dla mnie rozmazany :) Niestety moja radość nowym komfortem widzenia nie trwała zbyt długo. Szybko okazało się, że noszenie okularów bywa uciążliwe, chociażby podczas ćwiczeń na wuefie   lub pływania na basenie, kiedy to musiałam je zdjąć. Co gorsze, podczas kolejnych wizyt u okulisty okazywało się, że moja wada wzroku pogłębia się niepokojąco prędko :/ Z czasem zauważyłam,   iż bez okularów trudno jest mi normalnie funkcjonować,   cor